wtorek, 21 czerwca 2011

Kiedy zacząć inwestować?

Sometimes your best investments are the ones you don't make. 
Donald Trump.
 
Czy można się nie zgodzić z takim autorytetem jakim jest Donald Trump? Pewnie nie. Kto jak kto, ale on na inwestowaniu zna się jak prawie nikt inny. Obok Warrena Buffeta jest jednym z najbardziej cenionych inwestorów na świecie. 

Mówiąc, że najlepsze inwestycje to czasami te, których nie zrobiliśmy, kierował się swoim bogatym doświadczeniem, które zdobył podczas całego swojego życia. Zanim jednak doszedł do bogactwa musiał od czegoś zacząć. Tak jak każdy, musiał zrobić ten pierwszy krok, chociaż jemu było na pewno dużo łatwiej niż innym. Jego ojciec zajmował się nieruchomościami, więc po skończeniu edukacji zaczął pracować w jego firmie. Miał szczęście, bo mógł od razu uczyć się od kogoś kto miał już jakieś doświadczenie. 

Nie każdy jednak ma tak dobre warunki na starcie. Jeśli nie mamy nikogo, kto mógłby się podzielić z nami swoim własnym doświadczeniem, to musimy je zdobywać sami. Najlepiej jest to robić poprzez działanie. Musicie zacząć inwestować aby się nauczyć to robić. Kiedy więc zacząć? Najlepszym momentem jest właśnie teraz.  
 
Nie ma co zwlekać. Nie czekaj aż będziesz gotowy na inwestowanie, bo nigdy nie będziesz. To jest tak jak z ojcostwem, nigdy tak do końca nie jest się gotowym na dziecko. Można się przygotować mentalnie, ale nigdy nie będziesz gotowy na wszystko. Dopiero wraz z biegiem czasu nabywa się niezbędnego doświadczenia. Dopiero po kilku zmianach pampersa wie się dokładnie co i jak robić. Takie rzeczy ciężko jest się nauczyć z książek, musisz tego doświadczyć.

Identycznie jest w przypadku inwestowania. Można czytać wiele na ten temat. Można studiować różne teorie i analizy. Ale nigdy nie będziecie wiedzieli wszystkiego. Należy być w grze, uczyć się poprzez działanie. Dlatego najlepszym momentem na rozpoczęcie inwestowania jest teraz. Nie musicie od razu budować drapaczy chmur. Możecie zacząć od czegoś małego. Otwórzcie konto w domu maklerskim, wpłaćcie 100 zł i kupcie kilka akcji. Zobaczcie na czym to wszystko polega. Resztę wiedzy zdobędziecie w między czasie. Możecie także spróbować swoich sił w internecie. Zarabianie na necie nie wymaga dużych nakładów, można zacząć z zerowym budżetem. Wystarczy stworzyć na przykład darmowego bloga, zapisać się do kilku programów partnerskich i zacząć sprzedawać ich produkty. Jeśli posiadacie trochę wolnej gotówki to można spróbować także zarobić na modnych ostatnio aplikacjach do telefonów. Możliwosci jest dużo, wystarczy tylko wybrać to co wam najbardziej odpowiada.

Jeśli jednak jakimś cudem jeszcze was nie przekonałem, to może na początek zainwestujcie w siebie. Nie możecie stracić. Jest to najpewniejsza inwestycja, przynosząca najwyższe stopy zwrotu. Na przykład możecie kupić za niewielkie pieniądze książkę inteligentne inwestowanie i od tego zacząć...


3 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis :)
    Tak właśnie zamierzam zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat założenie darmowego bloga i spieniężanie jego ruchu za pośrednictwem programów partnerskich jest jednym z najtrudniejszych zadań stawianych przez początkującym bloggerem. Myślę, że zarobek od sprzedanego produktu jest odpowiedni wyłącznie jako alternatywne, dodatkowe źródło dochodu z bloga. Jest mnóstwo innych sposobów na lepszy zarobek w sieci. Tak czy inaczej ciekawy wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. @ seoiris
    To był tylko jeden z przykładów, oczywiście należy się nastawiać na jak najwięcej źródeł dochodów. Z programami partnerskimi to rzeczywiście wymaga trochę aktywności i systematyczności.

    OdpowiedzUsuń