Witam w Nowym Roku. Od razu na początku życzę wszystkim wszystkiego najlepszego. Wiem, że trochę późno, ale byłem bardzo zajęty w zeszłym tygodniu i nie miałem nawet minutki na to aby się przywitać. Pracowałem cały mój wolny czas do późna w nocy nad produktem (książką o odchudzaniu). Mamy początek roku i prawie wszyscy zaczynają się odchudzać. Jest to najlepszy okres na promowanie takich rzeczy. Chciałem i ja na tym skorzystać, musiałem się więc spieszyć. Udało mi się w końcu to zrobić i teraz mogę nadrabiać inne zaległości.
Dzisiaj będzie tylko podsumowanie grudnia, całoroczne zestawienie postaram się zrobić w najbliższym czasie.
E-przychody.
Przychody były nie takie rekordowe jak ostatnim razem. Rozczarowało głównie Adsense. Było ogólnie na przyzwoitym poziomie, ale przyzwyczaiłem się ostatnio, że nie spadało poniżej £30. Myślę, że spowodowane to było okresem świątecznym i noworocznym, podczas których aktywność czytelników bardzo spada. Każdy zajęty jest wtedy innymi sprawami, a nie serfowaniem po blogach. Na całe szczęście inne źródła dały zarobić w miarę przyzwoicie i ogólny wynik nie był taki najgorszy: