wtorek, 3 maja 2011

Kwiecień 2011 - podsumowanie

Pora na podsumowanie kwietnia. W tym miesiącu jest trochę spóźnione, ale jest to spowodowane moim pobytem na urlopie. Od połowy kwietnia jestem w Polsce i mam bardzo ograniczony dostęp do internetu (muszę jeździć do siostry). Wyjeżdżając liczyłem na to, że dzieciaki będą biegać na zewnątrz a ja w tym czasie popracuję nad stronami. Rzeczywistość jednak okazała się inna, dzieciaki biegają ale ja muszę razem z nimi. Są jeszcze bardzo małe i nie mogę ich zostawiać samych bez nadzoru. Tak więc większość urlopu spędziłem bezproduktywnie, za to rodzina miała ze mnie większy porzytek, a ja z nich;).

Dzisiaj jednak udało mi się znaleźć odrobinę wolnego czasu. Dzieciaki śpią, więc mogę w spokoju trochę popracować. Nie uda mi się zrobić wszystkiego co bym chciał, ale przynajmniej tylko to co jest najpilniejsze. Przejdźmy więc do konkretów.

E-przychody

Miniony miesiąc pomimo tego, że był gorszy od poprzedniego uznaję ogólnie za udany. Przychody spadły nieznacznie, ale biorąc pod uwagę długi urlop (który nadal trwa) nie wygląda to najgorzej. W sumie to jestem pozytywnie zaskoczony. Do 16 kwietnia nie miałem żadnych przychodów z reklam bądź programów partnerskich, a kilka dni później wyjechałem do Polski. Wszystko praktycznie zarobiło się później samo, bez mojego udziału. Nie jest to jeszcze na tyle dużo, aby móc rzucić pracę ale na początek mile zaskakuje.

Jedyne przychody e-biznesu uwzględnione w portfolio to dochód z AdSense. W kwietniu wyniósł 4.61£  i był nieznacznie mniejszy od poprzedniego.  Jak na pół miesiąca mojej aktywności to i tak chyba nieźle. Będę mógł przynajmniej kupić sobie za to kawę z ciastkiem, o czym wspominał jeden z moich czytelników w komentarzach do artykułu dlaczego klikam w reklamy google AdSense.

Oprócz dochodów z reklam dochodzą jeszcze angielskie programy partnerskie. Ogólnie w kwietniu dały mi zarobić 1.50£ co jest wynikiem dużo gorszym od marcowego – 8.75£. Nie są one jednak jeszcze ujmowane w portfolio, ponieważ albo są jeszcze w trakcie przyznawania (pending) albo nie osiągnąłem limitu do wypłaty. Postanowiłem, że ujmę je w zestawieniu dopiero jak trafią na moje konto. Do tego czasu będę tylko o nich wspominał w podsumowaniach. Ogólnie do tej pory zebrałem ich w sumie 15.25£.

Giełda

Na giełdzie spokój. Oprócz przyznania prawa poboru nic się specjalnie nie zmieniło. Nadal czekam na wzrosty aby wyskoczyć z kilku pozycji (co może potrwać nawet lata patrząc na MCI i Blacklion), a poza tym nie udzielam się za specjalnie. Szykuję się na zakup akcji z prawa poboru Boryszewa i po tym będę bardziej aktywny. W kwietniowym portfolio do ogólnego zestawienia z giełdy wliczyłem już nowe akcje po to aby nie zniekształcić całego wyniku (doliczyłem 15000 akcji po 0,10). Widząc więc zestawienie macie już ogólny obraz całości, taki jaki będzie po zakupie. Dzięki temu nie muszę dodatkowo kombinować w tabelce i wyjaśniać dlaczego Boryszew jest o połowę tańszy  a doszło jakieś pp.

Pożyczki i lokaty

W kwietniu skończyła się moja trzy miesięczna lokata, która dała zarobić kolejne kilkadziesiąt funtów. Od razu wrzuciłem wszystkie środki na nową sześcio miesięczną, i poczekam co ona przyniesie. Po tym okresie będę miał dokładnie rok od pierwszej wpłaty więc będę mógł dokonać rocznego podsumowania. Zobaczymy ile da zarobić w skali roku (miałem dwa razy po 3 miesiące i raz na 6) bo za każdym razem było inne oprocentowanie. Dopiero po roku okaże się czy się opłacało czy nie.

Dodatkowo mój pożyczkobiorca potrzebował dodatkowych funduszy. Dobrał kolejne 400£, które razem z poprzednią kwotą będzie go kosztowało w sumie 150£. Wszystko powinienem dostać z powrotem w najbliższych miesiącach. Po całej spłacie ujmę ją dopiero w zestawieniu. 

Wolne środki

Z nadmiarem gotówki to na razie nie mam problemu. Wyjazd do Polski kosztował mnie jak do tej pory kilka tysięcy. Funtów. Zawsze tak jest, że wydajemy dużo więcej niż jesteśmy w stanie zarobić w UK. Jakimś cudem moja żona zawsze znajdzie sposób na to aby wydać conajmniej 1000£ na tydzień. Większość z tych kwot poszła na dzieci więc przynajmniej po powrocie będziemy mieli spokój z wydatkami na jakiś czas.

Na koniec chcę podziękować za zwiększone zainteresowanie moim blogiem. Mimo kilku tygodni niebytu, liczba moich czytelników ciągle wzrasta. Chciałbym więc także zachęcić Was do zapisania się na  mój kanał RSS, którego nie miałem na początku prowadzenia bloga. W tej chwili jest to możliwe i dla waszej wygody udostępniam dzięki niemu całe artykuły a nie tylko ich część. Możliwość zapisania się jest w prawym górnym rogu strony.  
 
 

2 komentarze:

  1. Cześć

    w jakich programach partnerskich uczestniczysz?

    jakie macie oprocentowanie lokat w uk? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sorry za późną odpowiedź, dopiero co się zaczynam ogarniać po urlopie.
    W UK oprocetowanie jest dość mizerne, stopa procentowa jest poniżej procenta więc lokaty też są małe. Dochodzą w tej chwili do 5-6%, całe nic. Ja trzymam oszczędności w Rumuni, bo mam taką możliwość, tam oprocentowanie jest od 7 do 12% w tej chwili. W zależności od lokaty.

    Co do programów parterskich to napiszę może następny oddzielny wpis o tym. Wymienię je wszystkie i opiszę w skrócie.

    OdpowiedzUsuń