piątek, 11 lutego 2011

Zasada nr 1: nigdy nie trać pieniędzy, zasada nr 2: nigdy nie zapomnij o zasadzie pierwszej.

Chyba najlepsza porada jaką można w życiu otrzymać. Jej autorem jest nie kto inny jak sam Warren Buffett. Człowiek, który najlepiej wie na czym dobre inwestowanie polega. Ci co chcieli by się dowiedzieć o tym trochę więcej odsyłam do mojego wcześniejszego postu Jak to robi Warren Buffett?.

Trafny wybór spółki na giełdzie to 3/4 sukcesu. Nie zawsze jednak jest łatwo ocenić, które akcje w danej chwili są najlepsze. Z tego właśnie powodu wielu inwestorów szuka cudownej recepty na to jak takie okazje wyłapać. W historii giełd było już wielu znawców, którym akurat w danym momencie udało się coś zarobić i wokół swojego sukcesu tworzyli różnego rodzaju teorie. Żadne z nich nie przetrwały jednak próby czasu. Ci co wykorzystali moment i mieli swoje pięć minut sławy mogą się cieszyć. Większość z nich nie osiągnęła jednak nic większego. Jedyną osobą, która może się pochwalić tym, że jej zasady się sprawdzają jest właśnie Warren Buffett. Kieruje się on kilkoma prostymi regułami, które pozwoliły mu osiągnąć sukces na przestrzeni kilku dekad.

Jak więc inwestować żeby nie tracić pieniędzy? Należy robić to przede wszystkim mądrze. Narzucić sobie pewne zasady, którymi będziemy się kierować i ich przestrzegać. Najtrudniej jest trzymać się własnych regół, bo bardzo często emocje wygrywają z naszym umysłem i powodują, że robimy rzeczy irracjonalne. Taka już nasza ludzka natura. Może się wydawać, że jako gatunek najbardziej rozwinięty powinniśmy być bardzo racjonalni, ale tak nie jest. Cały czas podejmujemy nieracjonalne decyzje kierowane naszymi emocjami. Zawsze oczywiście nasz mózg znajdzie nam logiczne wytłumaczenie dla takiego działania.

Jako inwestor powinniśmy o tym pamiętać. I im szybciej nauczymy się nie tracić pieniędzy tym dla nas lepiej. W tym celu możemy postarać się naśladować sposób inwestowania Buffetta. Kilka jego fundamentalnych zasad może przydać się każdemu z nas:

"Lepiej jest kupić cudowną firmę w dobrej cenie, niż dobrą firmę w cudownej cenie"
Inwestowanie w wartość. Sposobem na sukces Buffetta jest kupowanie spółek poniżej ich realnej wartości. Potrafił zawsze dojrzeć potencjał w spółce zanim zrobili to inni. W tym celu kierował się takimi wskaźnikami do oceny jak:
 - stała zyskowność - czy dana spółka przynosi stały dochód na przestrzeni kilku ostatnich lat, czy systematycznie powiększa swój zysk. Oceniał to na podstawie takich parametrów jak ROE, ROIC i marża zysku. Im były one większe tym spółka była bardziej obiecująca.
- małe zadłużenie - w tym celu posługiwał się w swoich obliczeniach wskaźnikiem ROIC. Pozwalało mu to kontrolować w jakim stopniu spółka korzysta z finansowania zewnętrznego w osiąganiu swoich wyników. Im była bardziej zależna od kredytów tym gorzej. Powodowało to, że była zależna od wysokości oprocentowania i rynku kredytowego, czego Warren Buffett nie lubi.

"Ryzykują tylko ci co nie wiedzą co robią"
Buffett inwestuje tylko w te spółki, które rozumie, i które może ocenić. Dlatego zupełnie pominął w swoich inwestycjach takie okazje jak Microsoft lub Apple. Były to przedsiębiorstwa, których nie potrafił dokładnie ocenić, bo działają na skomplikowanym rynku, który zbyt szybko się zmienia. Nie były dość jasne dla niego.

Dobry zarząd
Dobra firma powinna być odpowiednio kierowana. O tym czy tak jest decydują trzy podstawowe cechy kierownictwa: czy są racjonalni, czy przyznają się do popełnionych błędów, czy kierują się dobrem przedsiębiorstwa? Dobra kadra zarządzająca powinna robić wszystko aby zwiększać wartość firmy, ale w sposób uczciwy. Bez kreatywnej rachunkowości i innych kosmetycznych zabiegów mających na celu podniesienie kursu akcji.

Fosa
Fosą dla Buffetta była silna marka firmy, z wypracowaną wyraźną przewagą konkurencyjną, lub jakaś inna cecha, która powodowała przewagę (niskie koszty, patenty) nad innymi firmami. Najlepiej gdyby dana spółka miała monopol w jakiejś dziedzinie. Tego typu spółki są najbardziej porządane przez inwestorów. Dzięki tej "fosie" przedsiębiorstwo jest dość skutecznie chronione przed konkurencją co daje powody do lepszego wzrostu wartości w przyszłości. Dlatego też on sam zdecydoeał się na zakup takich firm jak Coca Cola czy Gillette.

"Ulubionym terminem inwestowania jest wieczność"
Gdy Buffett kupuje spółkę, to robi to na całe życie. Działa według zasady, że jeśli nie chciałby posiadać firmy za dziesięć lat to nie ma zamiaru jej posiadać nawet przez 10 minut. Dlatego jego celem jest inwestowanie długoterminowe. Nie jest to może strategia dla niecierpliwych, chcących szybko się wzbogacić rekinów finansowych ale jak widać jest skuteczna.

"kupuj gdy inni sprzedają, sprzedawaj gdy inni kupują"
Nie bądź w gorącej wodzie kąpany. Lepiej poczekać na lepsze okazje niż pospieszyć się ze swoimi decyzjami. Jeśli uważasz, że dana inwestycja nie jest jeszcze wystarczająco dobra to jej nie realizuj. Poczekaj na lepszy moment, lub znajdź w między czasie lepszą okazję. Nie podążaj za tłumem.

Nie są to może wszystkie zasady jakimi kieruje się Warren Buffet, ale powinny to być te najważniejsze pozwalające nam wybrać dobrą inwestycję. Pamiętajcie, żeby nie zapomnieć o zasadzie numer jeden: nigdy nie trać pieniędzy;) 

Dla tych co chcą się dowiedzieć więcej na jej temat polecam książkę Phil'a Town'a Zasada # 1.



 



5 komentarzy:

  1. O widzę podobny blog mamy :) Z chęcią poczytam jak się rozwijasz, osiągasz sukcesy i jak tam idzie Ci w Anglii.

    Pozdraiwam
    BZ

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej,
    a jak sie rozliczasz z zystkow na GPW?
    Tzn. Etat i zyski z inwestycje w uk rozliczasz w uk a w polsce podajeszy tylko zyski z GPW i na zeznaniu PIT wpisujesz Angielski adres?

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz nie ma podwójnego opodatkowania, więc z giełdy rozliczam się w Polsce a z zysków angielskich w UK.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki za odpowiedz. Tak wlasnie myslalem, ale chcialem dokladnie wiedziec jaki adres wpisujesz w PIT - jakis polski czy ten z UK ?

    OdpowiedzUsuń
  5. polski, bo się nadal nie wymeldowałem.

    OdpowiedzUsuń