piątek, 1 kwietnia 2011

Marzec 2011 - podsumowanie

Kolejny miesiąc za nami. Gdzie niegdzie widać już oznaki wiosny, i nawet mój portfel zakwitł z tej okazji na zielono. Ogólnie wzbogaciłem się o około 3,000PLN i udało mi się dzięki temu poprawić ogólny wynik z całej działalności. Szczegóły jak zawsze możecie zobaczyć w portfolio.

Nie przeprowadzałem w tym czasie żadnych spektakularnych inwestycji. Cały wzrost zawdzięczam głównie wzrostowi kursu akcji Boryszewa. Jest to w tej chwili moja spekulacyjna inwestycja, która w końcu zaprocentowała. Miałem co do niej kilka uwag, o których pisałem w poście lekcja do zapamiętania, ale na razie wychodzi na to, że się nie pomyliłem. Jak będzie dalej, zobaczymy. Nadal jej nie sprzedałem, chociaż pisałem że chciwość nie popłaca. Okazało się jednak, że szykuje się niedługo prawo poboru, więc może też spróbuję ugrać coś i na tym. Dlatego jeszcze nie jest spieniężona. Słyszałem, że jak się mądrze rozegra prawo poboru to też można dobrze zarobić. Ma ktoś może jakieś doświadczenie w takiej spekulacji?

Małe wzrosty zanotowałem także w przychodach z e-biznesu. Nie są to jakieś spektakularne kwoty, ale ciągle rosną. Jestem z nich dość zadowolony, bo w sumie to nie bardzo się promuję, działam raczej według zasady "zrób, zapomnij i czekaj na cud". Wiadomo, że w ten sposób nie można liczyć na w miarę zadowalający pasywny dochód. Jest jednak postęp. Do przychodów z adsense doszły jeszcze prowizje za promowane strony lub produkty. W marcu z tego tytułu wpadło mi do kieszeni aż 50 pensów i 5.81PLN;) Kolejne 7 funtów czeka jeszcze aby wpłynąć na moje konto (wpisuję tylko zaksięgowane przychody, a nie te co się należą ale jeszcze nie są na koncie), ale je wykaże w przyszłych zestawieniach.

Wyniki pewnie byłyby dużo lepsze gdybym większą uwagę poświęcił dopisywaniu treści na stronach. To jednak trochę zaniedbałem. Oglądanie mieszkań oraz inne zajęcia zabrały mi zbyt dużo czasu, przez co nie mogłem działać tak jakbym chciał. Nie był to jednak do końca stracony czas, chociaż taki też się trafiał. Wpada mi po prostu ostatnio do głowy wiele różnych pomysłów, które będę chciał spieniężyć. Skupiłem się więc na nich zaniedbując pozostałe sprawy. Wszystkie pomysły związane są z e-biznesem. Chcę stworzyć dodatkowo conajmniej trzy różne strony, które mogą być kolejnym źródłem dochodów. Wszystkie jednak wymagają pracy i nakładów inwestycyjnych. Muszę zainwestować w domeny i poświęcić sporo czasu na ich stworzenie (nigdy nie robiłem jeszcze strony, ale chcę spróbować na wordpressie). Jak będzie szło zbyt opornie to komuś zapłacę. Mam nadzieję, że uda mi się z nimi wystartować w maju.



4 komentarze:

  1. Odnośnie Boryszewa i "mądrego rozegrania praw poboru": nie ma w tym żadnej wielkiej filozofii, nie ma też nic do rozgrywania. Po prostu: albo się bierze pp albo sprzedaje akcje przed dniem ustalenia pp - żadnej filozofii. W przypadku Boryszewa nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić że istnieje spore prawdopodobieństwo, że pp dadzą nieźle zarobić (patrz ostatnie emisje akcji), chociaż pewności oczywiście nie ma (i nigdy nie będzie - o to chodzi na giełdzie:). Osobiście doradzałbym trzymać akcje i śmiało obejmować pp, Boryszew ma przed sobą ciekawe informacje do ogłoszenia (kolejne przejęcia w branży automotive) i zanosi się na niezłe wzrosty.
    Pozdrawiam.
    RF

    OdpowiedzUsuń
  2. A nie ma przypadkiem tak, ze powinno sie sprzedac zaraz po przydziale pp? Gdzies mi sie kiedys w oczy rzucila taka strategia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie uważam żeby to była ciekawa strategia, w ogóle niby na czym ona ma polegać??? przydzielają nam pp a my sprzedajemy akcje już po odcięciu... bez sensu i prawdopodobnie bez żadnego zarobku.
    Jeszcze raz radzę spojrzeć jak zachowywały się akcje Borka podczas ostatnich emisji z prawami poboru, najbardziej opłacało się brać pp na maksa a potem trzymać wszystko i nie sprzedawać.

    OdpowiedzUsuń
  4. tak też pewnie zrobię, dzięki.

    OdpowiedzUsuń