niedziela, 9 czerwca 2013

Rynek nieruchomości w Wielkiej Brytanii

Dotarłem ostatnio do bardzo ciekawej analizy dotyczącej rynku nieruchomości w Anglii i Walii. Sprawdzana była w niej ilość domów, które w ciągu ostatnich 6 lat zostały sprzedane ze stratą lub zyskiem. Co się okazało. Według danych, ponad 130,000 (40.7%) domów zostało sprzedanych ze stratą. Głównym powodem takiego stanu rzeczy było pewnie to, że analizowano je w okresie od 2007 roku, gdy ceny na rynku nieruchomości osiągnęły swoje apogeum. Cofając się bardziej w czasie (do roku 1995) sprawia się, że wynik ten jest dużo lepszy - tylko 7.5% mieszkań sprzedanych ze stratą.

Średnia strata na mieszkaniu (od 2007 r.) to £24,430, czyli około 11%. Dla ciekawości podam wyniki w Londynie, które były następujące: 26.1% sprzedane ze stratą, średnio £49,836.
Może się do wydawać nie rozsądne, po co ktoś miałby się decydować sprzedawać ze stratą? Otóż, powody mogą być różne, pisałem o niektórych z nich już w artykule Gdzie znaleźć zmotywowanego sprzedawcę. Te najpopularniejsze, którymi kierowali się ludzie w tej analizie, to:
  • potrzeba gotówki na kupno nowego mieszkania, w rozsądnej cenie (18% badanych)
  • rozwód lub separacje (14%)
  • z potrzeby kupienia większego lokum (13%)
  • zmiana miejsca pracy (12%)
  • nie możliwość spłacenia kredytu hipotecznego (11%)
  • potrzeba szybkiej gotówki (9%)

Jak widać sprzedawcy mogą być zmotywowani na wiele sposobów. Czasami robią to z własnej woli, a czasami nie mają wyboru. Co by to nie było, zawsze znajdzie się jakiś powód, który może ich przekonać do sprzedaży nawet ze stratą.

Dla inwestora jest to ciekawa analiza. Pozwala wyodrębnić grupy ludzi, którzy są bardziej skłonni do spuszczania z ceny w momencie sprzedaży. Może to pomóc w negocjacjach, lub przy szukaniu okazji. Wiedząc na przykład, że pary rozwodzące się są skłonne do obniżenia ceny, można skupić się na szukaniu właśnie ich (np. w sądach). Zwiększa to wtedy prawdopodobieństwo upolowania okazji i oszczędza dużo czasu przy szukaniu odpowiednich nieruchomości.

Wiedza ta także może okazać się przydatna podczas negocjowania ceny. Pozwala lepiej ocenić sprzedającego, jeśli dowiemy się co jest głównym motywem jego sprzedaży. Należy zadać mu odpowiednie pytania, aby wybadać czym się tak na prawdę kieruje podejmując decyzję o sprzedaży. Jeśli będzie to jeden z tych powyższych powodów, które wcześniej podałem, to jest duże prawdopodobieństwo na to, że uda się kupić poniżej ceny sprzedaży.

Jak widać okazji nie brakuje. Mówi się, że inwestowanie w nieruchomości to "gra liczbowa". Im więcej się szuka i analizuje, tym łatwiej o jej znalezienie. Ktoś kto poświęci temu odpowiednio dużo energii i czasu, powinien bez problemu osiągnąć dobre rezultaty.


2 komentarze:

  1. Myślę że podejście do tematu jest ciekawe. Natomiast jeśli chodzi oo szukanie w sądach par które się rozwodzą, możliwe że będą one przestraszone propozycją osoby chcącej kupic ich mieszkanie wykorzystując ewidentnie ich sytuację. Może właściwiej byłoby dowiedzieć się gdzie mieszkają i jakby przypadkiem wywiesić ogłoszenie blisko ich lokum że się kupi mieszkanie/dom w ich okolicy, tak by się sami skontaktowali. W każdym razie zmotywowany sprzedawca lepiej by nie wiedział że znasz jego słabe punkty bo nie będzie chciał z Tobą rozmawiać zanim nie wykorzysta innych możliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pary bedace w trakcie rozwodu, to bardzo trudny sprzedawca. Wystarczy poczyta fora, jak zmieniaja zdanie, wycofuja sie w trakcie transakcji itp. Taki sprzedawca jest dobry dla klienta, ktory dysponuje gotowka i moze zakonczyc transakcje bardzo szybko.

      Za to slyszalam, ze rozwodki z dziecmi sa dobrymi klientami mieszkan na wynajem.

      Usuń