Dla tych, co z językami obcymi nie mają za wiele wspólnego, może wytłumaczę co oznacza tytuł dzisiejszego postu. Win - Win deal jest to tak zwana transakcja typu wygrany-wygrany. Polega na tym, że obie strony biorące w niej udział są zwycięzcami. Nie ma przegranych. Jest to najlepsza sytuacja, do której powinien dążyć każdy prowadzący interesy.
Ktoś może się upierać, że taka sytuacja nie jest do końca korzystna, bo aby to osiągnąć każda ze stron musiała prawdopodobnie zrobić jakieś ustępstwa. W świecie biznesu, i nie tylko, okazuje się jednak, że jest to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Szczególnie w długim okresie czasu. Pozwalając komuś wygrać, a przy okazji nie być samemu przy tym przeganym, sprawiamy że obie strony są zadowolone ze współpracy. Będzie to skutkowało dłuższą współpracą i większymi korzyściami.
Oczywiście ktoś, kto nie potrafi myśleć długoterminowo i będzie dążył do tego aby zawsze wygrywać może mieć chwilowo dobre wyniki. Ale przegrana strona prawdopodobnie nie będzie już nigdy więcej chciała prowadzić interesów z kimś takim. Oznacza to, że wygrany będzie musiał szukać kolejnej "ofiary", co może być bardziej kosztowne i czasochłonne.
Negocjacje typu wygrany - wygrany należy zawsze stosować w przypadku kupowania od zmotywowanego sprzedawcy. Ważne jest aby nie poczuł się on oszukiwany przez nas lub wykorzystywany. Prawdopodobnie i tak jest już w ciężkiej sytuacji (inaczej nie byłby zmotywowany), więc teraz szuka najlepszego dla siebie rozwiązania. My z drugiej strony, jako kupujący, powinniśmy postarać się mu pomóc, ale pamiętając o tym, że robimy to jako inwestorzy a nie jako fundusz charytatywny. Nam też musi się opłacać, w końcu bierzemy na siebie czyjeś problemy i inwestujemy nasze pieniądze. W zamian oczekujemy nieprzeciętnych zysków w postaci dodatkowej premii za ryzyko.
Zapominając o tej zasadzie możemy stracić okazję do dobrego zarobku. Gdy będziemy stawiać zbyt twarde warunki to sprzedawca może wybrać ofertę kogoś innego. Natomiast, jeśli zgodzimy się na zbyt duże ustępstwa to z kolei nam nie będzie się to opłacać. W obu przypadkach prawdopodobnie transakcja nie dojdzie do skutku.
Aby mieć pewność, że dokonany zakup jest rzeczywiście korzystny dla obu stron, musimy umieć trafnie ocenić ewentualną inwestycję. W tym celu priorytetem jest dowiedzieć się kilku bardzo ważnych informacji od sprzedającego. Weźmy dla przykładu sytuację typu win-win przy zakupie mieszkania. Z wcześniejszego wpisu jak skutecznie inwestować w nieruchomości wiesz już jakie cechy musi posiadać dana nieruchomość, aby była dobrą inwestycją. Teraz pozostaje tylko zadać odpowiednie pytania, i oszacować jej wartość, oraz określic cenę, po której opłaca nam się dokonać zakupu. Musimy także spytać się sprzedającego jaka kwota jest mu potrzebna (ile kredytu jeszcze ma do spłaty) aby ocenić czy odpowiada to naszym kalkulacjom. Jeśli będzie odpowiadało wszystkim to sprzedaż dojdzie do skutku. A jeśli będzie chciał za dużo to sorry, ale nie działamy charytatywnie tylko dla zysku. Wtedy należy zrezygnować z inwestycji i poszukać nowej. Transakcja musi być zadowalająca dla każdej ze stron.
Stosując się więc do tej zasady powinniśmy być bardziej skuteczni w tym co robimy. Z biegiem czasu powinno to się także przełożyć na nasze zyski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz