Ręka w górę, kto czytając wpis na blogu 10-procent-rocznie.blogspot.com pomyślał: Kur...a, dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłem? Ja się przyznam. Była to chyba pierwsza myśl, która mi przyszła do głowy.
Zazdrość? Pewnie tak, ale nie zawistna. Nie życzę źle, wręcz przeciwnie. Gratuluję pomysłu i życzę powodzenia w dalszej realizacji projektu. Pełny szacunek dla autora za ciężką pracę, którą włożył wklepując ręcznie tysiące danych. Mam nadzieję, że serwis będzie się rozwijał i stanowił główne narzędzie przy analizie moich a także waszych inwestycji.
Jest to doskonały przykład tego, że najprostsze pomysły są najlepsze. Od dawna brakowało mi takiej strony, gdzie mógłbym dokonać kompleksowej analizy fundamentalnej. Była to luka, którą trzeba było zapełnić, ale nie było chętnych, którzy chcieliby włożyć w to ogromny wysiłek, który był wymagany przy jej tworzeniu. Na szczęście taka osoba się znalazła. Myślę, że taki serwis był potrzebny wielu z nam, więc zachęcam do korzystania. Na pewno ułatwi pracę i skróci czas analizowania poszczególnych spółek. Może nawet pozwoli niektórym wyłowić jakieś perełki.