Dwie najczęściej używane wymówki przez ludzi to brak czasu lub brak pieniędzy. Tak samo jest w przypadku osób, które chcą inwestować ale jeszcze tego nie robią. Najczęstszym powodem, który ich przed tym powstrzymuje jest nie wystarczająca ilość czasu lub zbyt mała ilość pieniędzy. Wszyscy jednak wiemy, że są to tylko wymówki.
Czasu mają wszyscy tyle samo. Zawsze są to 24 godziny na dobę i nie da się tego zmienić. Jedyne co można zrobić w takiej sytuacji to mądrzej zarządzać swoim czasem, dzięki czemu znajdzie się chwila na inwestowanie. Jak to zrobić, pisałem już we wcześniejszym poście zatytułowanym jak w miesiąc zrobić to, co innym zajmuje cały rok.
Skoro już wiecie jak poradzić sobie z problemem braku czasu to przejdźmy teraz do problemu braku pieniędzy. Zobaczmy czy da się coś zrobić, aby zdobyć pieniądze na inwestowanie.
Na początek będziecie musieli przyjrzeć się uważniej swoim finansom. Jeśli jeszcze tego nie robicie to zalecam na bieżąco kontrolowanie swoich pieniędzy. Jako inwestorzy musicie wiedzieć ile zarabiacie i ile wydajecie, w przeciwnym wypadku nie będziecie wiedzieć czy wasze inwestycje przynoszą zyski czy nie.
Krokiem pierwszym jest więc spisanie swoich wszystkich przychodów miesięcznie. Uwzględnijcie pensję, zyski z inwestycji (np. odsetki od lokat), zasiłki oraz inne stałe wpływy, jeśli jakieś macie. Nie uwzględniajcie tylko takich okazjonalnych przychodów, typu prezent rodzinny lub tym podobne.
Następnie należy przyjrzeć się swoim wydatkom. Dodajcie do siebie wszystkie stałe miesięczne opłaty, typu: rachunki, składki ubezpieczeniowe, wydatki na jedzenie, zakup paliwa, itp. Oszacujcie następnie ile rocznie wydajecie na inne rzeczy, np. ubrania, wycieczki, prezenty itp. Im dokładniej to zrobicie teraz, tym lepszy wynik osiągniecie na koniec.
Mając już te wszystkie dane, musicie określić miesięczne koszty. Podzielcie więc wszystkie dodatkowe wydatki roczne przez 12 i dodajcie wynik do miesięcznych kosztów stałych. Wyjdzie wam wtedy miesięczny koszt utrzymania. Porównajcie go teraz do przychodów.
Jeśli miesięczne przychody są większe od kosztów to bardzo dobrze. Znaczy to, że macie jednak pieniądze na inwestowanie. Jeśli wynik się bilansuje lub koszty przewyższają przychody to musicie uzdrowić swoje finanse. Zobaczcie czy jest coś, z czego moglibyście zrezygnować, a co dałoby wam możliwość odłożenia trochę pieniędzy na inwestycje. To bardzo proste, np. palisz paczkę papierosów dziennie i pijesz jedną kawę w Starbaksie. Koszt takich przyjemności dziennie to około 20 zł (lub 6-7 funtów). Zrezygnowanie z nich daje miesięcznie 600 zł lub 180-210 funtów. Łatwe, nie? Jeśli ktoś nie może rzucić palenia, to może je ograniczyć o połowę a kawę wypije w domu. Jeśli nie palicie, to może jest coś innego z czego można zrezygnować. Pieniądze wtedy znajdą się same.
Jak widać problem braku pieniędzy został także rozwiązany. Co więc jeszcze was powstrzymuje przed inwestowaniem? Nie wiecie jak zacząć? Od początku;) Polecam zdobyć wiedzę na temat inwestowania, np. czytając książki: Jak kupować nieruchomości poniżej ich wartości rynkowej lub GPW-giełda papierów wartościowych w praktyce i zacząć je wykorzystywać w praktyce.
Bardzo fajny tekst:) Choć z paroma rzeczami nie zgodzę się:)
OdpowiedzUsuńWitam. Interesujący tekst. Mam pytanie: czy kupno spółki, która ma za sobą przekształcenie spółki cywilnej w jawną to też jest jakiś sposób na inwestowanie?
OdpowiedzUsuń