Pisałem kiedyś o tym, że będę miał zamiar skupić się nad zwiększeniem przychodów pasywnych. Jednym z nich mogłyby być dywidendy wypłacane przez spółki giełdowe. Nigdy wcześniej nie podejmowałem decyzji o inwestowaniu, bazując na takim kryterium. Coraz bardziej się jednak skłaniam ku takiemu rozwiązaniu. Myślę, że mądrze kupione akcje firm, które regularnie wypłacają dywidendy, może być dobrym źródłem przychodu na długie lata.
Na zachodzie jest czymś bardzo powszechnym to, że spółki dzielą się ze swoimi inwestorami wypracowanym zyskiem. W Polsce taka tendencja też powoli zaczyna już być normą. W tym roku prawdopodobnie będzie nawet rekordowa liczba spółek, które wypłacą dywidendę za rok 2012. Bardzo dobrze, bo dla inwestorów jest to jeden z ważniejszych czynników, przy podejmowaniu decyzji. Do tej pory można było zawsze liczyć na sowite wypłaty ze spółek, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa. W ten sposób rząd łatał sobie dziurę w budżecie, zapewniając wypływ gotówki w stronę akcjonariuszy. Odbija się to trochę na możliwościach rozwojowych samych spółek, z drugiej jednak strony zapewnia dość pokaźne i stałe przychody posiadaczom akcji. Sytuacja taka będzie prawdopodobnie miała miejsce jeszcze przez wiele lat, do momentu aż nasz budżet będzie sobie w stanie sam poradzić, bez tych kilku dodatkowych miliardów wypłacanych co roku w postaci dywidendy.
Pozytywną tendencją, którą można zaobserwować na rynku, jest wzrost liczby małych i średnich spółek, które decydują się także na taki sposób wykorzystania zysków. W 2008 roku było tylko 118 spółek które podzieliły się zyskiem. W zeszłym roku liczba ta już wyniosła 175, i była to prawie jedna trzecia wszystkich notowanych na warszawskim parkiecie spółek. Tendencję tą zauważono i postanowiono wyodrębnić nawet oddzielny indeks WIG Dividend, który grupuje 30 spółek systematycznie płacących dywidendę.
Należy jednak pamiętać także o zachowaniu ostrożności. Nie można kupić akcji firmy, która do tej pory wypłacała dywidendę i o niej zapomnieć, licząc na stałe zyski w przyszłości. Przykładem może tutaj być chociażby TP S.A., która ostatnio popadła w duże tarapaty i zmieniła znacznie swoją politykę dotyczącą dzielenia się zyskiem. Na dywidendę z KGHM też nie można liczyć, w takiej wielkości, tak jak w zeszłym roku. Na pewno będzie, ale dużo, dużo mniejsza. Chociaż w tym przypadku ostatni spadek wartości sprawi, że kupując akcje teraz, będzie można jeszcze liczyć na około 10% zwrotu.
Myślę jednak, że inwestowanie w spółki wypłacające dywidendę jest bardzo korzystne. Jeśli uda się kupić takie walory, po bardzo atrakcyjnych cenach, to stopa zwrotu może być dość spora nawet przez kilka lub kilkanaście lat. Mam więc zamiar oprzeć na tym jedną z moich strategii inwestycyjnych. Będę baczniej przyglądał się spółkom wypłacającym dywidendę i analizował ich postępy. Myślicie, że to dobry pomysł?
Na zachodzie jest czymś bardzo powszechnym to, że spółki dzielą się ze swoimi inwestorami wypracowanym zyskiem. W Polsce taka tendencja też powoli zaczyna już być normą. W tym roku prawdopodobnie będzie nawet rekordowa liczba spółek, które wypłacą dywidendę za rok 2012. Bardzo dobrze, bo dla inwestorów jest to jeden z ważniejszych czynników, przy podejmowaniu decyzji. Do tej pory można było zawsze liczyć na sowite wypłaty ze spółek, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa. W ten sposób rząd łatał sobie dziurę w budżecie, zapewniając wypływ gotówki w stronę akcjonariuszy. Odbija się to trochę na możliwościach rozwojowych samych spółek, z drugiej jednak strony zapewnia dość pokaźne i stałe przychody posiadaczom akcji. Sytuacja taka będzie prawdopodobnie miała miejsce jeszcze przez wiele lat, do momentu aż nasz budżet będzie sobie w stanie sam poradzić, bez tych kilku dodatkowych miliardów wypłacanych co roku w postaci dywidendy.
Pozytywną tendencją, którą można zaobserwować na rynku, jest wzrost liczby małych i średnich spółek, które decydują się także na taki sposób wykorzystania zysków. W 2008 roku było tylko 118 spółek które podzieliły się zyskiem. W zeszłym roku liczba ta już wyniosła 175, i była to prawie jedna trzecia wszystkich notowanych na warszawskim parkiecie spółek. Tendencję tą zauważono i postanowiono wyodrębnić nawet oddzielny indeks WIG Dividend, który grupuje 30 spółek systematycznie płacących dywidendę.
Należy jednak pamiętać także o zachowaniu ostrożności. Nie można kupić akcji firmy, która do tej pory wypłacała dywidendę i o niej zapomnieć, licząc na stałe zyski w przyszłości. Przykładem może tutaj być chociażby TP S.A., która ostatnio popadła w duże tarapaty i zmieniła znacznie swoją politykę dotyczącą dzielenia się zyskiem. Na dywidendę z KGHM też nie można liczyć, w takiej wielkości, tak jak w zeszłym roku. Na pewno będzie, ale dużo, dużo mniejsza. Chociaż w tym przypadku ostatni spadek wartości sprawi, że kupując akcje teraz, będzie można jeszcze liczyć na około 10% zwrotu.
Myślę jednak, że inwestowanie w spółki wypłacające dywidendę jest bardzo korzystne. Jeśli uda się kupić takie walory, po bardzo atrakcyjnych cenach, to stopa zwrotu może być dość spora nawet przez kilka lub kilkanaście lat. Mam więc zamiar oprzeć na tym jedną z moich strategii inwestycyjnych. Będę baczniej przyglądał się spółkom wypłacającym dywidendę i analizował ich postępy. Myślicie, że to dobry pomysł?
Tematem się jeszcze nie interesowałem jakoś mocno, ale wygląda bardzo obiecująco. Sam chętnie zagłębiłbym się w tym temacie. Czy masz już coś konkretnego na oku ? A co do pytania, to myślę, że jest to dobry pomysł, ale trzeba wszystko przeanalizować i przeliczyć
OdpowiedzUsuńNo właśnie, trzeba wszystko przeanalizować i przeliczyć. Jeszcze nie mam żadnych faworytów. Na pewno jednym z nich będzie KGHM bo na nich raczej będzie można liczyć. Nie wiem jak inne płacą bo się im jeszcze nie przyglądałem. Muszę gdzieś poczytać jakie kryteria brać pod uwagę i co analizować, aby dobrze wybrać.
Usuń