wtorek, 1 kwietnia 2014

Marzec 2014 - Podsumowanie

Właśnie sobie uświadomiłem, że w marcu napisałem tylko jeden nowy wpis, i to na samym początku. Myślałem, że był przynajmniej jeszcze jeden w środku miesiąca. Pochłonięty byłem tak innymi sprawami, że zupełnie to przegapiłem.

To mnie uświadamia po raz kolejny jak szybko płynie czas. Dzień za dniem przelatuje i kolejny miesiąc mija nie wiadomo kiedy. Pracowałem nad dwoma wpisami na początku miesiąca i były prawie na ukończeniu. Zostało jeszcze sprawdzenie i wprowadzenie kilku poprawek. Nie chcę jednak teraz wrzucać ich od razu, bo byłoby tego zbyt dużo jak na jeden raz. Poczekam więc kilka dni zanim umieszczę pierwszy z nich. Kolejny znowu będzie z dalszym opóźnieniem. W kwietniu więc będzie dużo więcej wiadomości z mojej strony.

W między czasie jednak zapraszam do podsumowania marca, w którym opowiem Ci nad czym tak bardzo pracowałem, że przegapiłem dodawanie postów.


E-przychody

Wyniki dość dobre, biorąc pod uwagę moją małą aktywność online. Przez cały marzec, na wszystkich stronach umieściłem tylko jeden wpis. Nie było więc dużo świeżej treści, która by przyciągała czytelników. Mimo wszystko myślę, że katastrofy nie było. Poszczególne przychody kształtowały się odpowiednio:

Adsense - £41.38. To chyba był jak do tej pory mój najlepszy wynik z tego typu reklamy. Udało się go osiągnąć tylko dzięki 3 dobrym dniom, w których zarabiałem na tym programie powyżej 4 funtów dziennie. W tych dniach udzielałem się na forach i miałem zwiększony ruch na strony, co przełożyło się na większą klikalność. Sam w sumie byłem zaskoczony tym jak dobrze to wyszło. Ogólna  ilość wejść poprawiła się dzięki temu o 19% w stosunku do lutego. A klikalność wzrosła aż o 130%. Gdyby tylko reklamy były lepiej płatne na polskich stronach to prawdopodobnie wynik ten mógłby być 4 - 5 krotnie lepszy. Każde kliknięcie na polskiej stronie to kilka pensów przychodów. Jeśli ktoś kliknie na moje strony z innych krajów to przychody dochodzą nawet do ponad funta za kliknięcie. Średnio jest to jednak kilkadziesiąt pensów z zagranicznych reklam. 

Analizując to muszę pomyśleć nad tym, żeby skierować się bardziej z ofertą do ludzi w UK. Może w tym celu stworzę kolejną stronę, ale taką która będzie tematycznie dopasowana tylko dla tutejszej polonii. Może dzięki temu uda się znacząco podnieść przychód z tego źródła.

Inne programy partnerskie - £90. Kolejny bardzo dobry wynik z promocji usług finansowych (tym razem wszystko z jednego źródła). Coraz bardziej myślę także nad stworzeniem strony, która byłaby porównywarką tego typu usługi. Myślę że jest dużo programów partnerskich na te usługi, mógłbym więc umieścić linki na jednej stronie i dać ludziom większy wybór. Mając kilka ofert w jednym miejscu może chętniej by korzystali także z innych opcji. Sprawa warta przemyślenia, muszę sobie to wpisać do plannera.

I tak znowu kolejny pomysł wpadł mi do głow, nie wiem jak ja to wszystko ogarnę;P Będę się chyba musiał wziąść bardziej do roboty:)

Własne produkty - 74 zł. Sprzedałem tylko 2 własne książki. Nie prowadziłem żadnej kampanii ani promocji. Szczerze mówiąc to pracowałem przez połowę miesiąca nad nowym projektem. Zauważyłem, że ludzi bardzo interesuje temat odżywiania i chcą wiedzieć co jeść a czego nie aby być szczupłym. Postaram się więc to wykorzystać i tworzę książkę która pomoże im rozwiązać ten problem. Dzięki temu dopasuję się do popytu co powinno przełożyć się na lepsze wyniki. Mając jeden więcej produkt będę mógł także łączyć go razem z tym pierwszym i oferować jako nowy oddzielny produkt. Da mi to więcej możliwości zarabiania.

Stworzenie nowego produktu już by mi się pewnie udało, ale w między czasie znajomy wyskoczył z propozycją współpracy przy pewnym biznesie (nie chcę go jeszcze zdradzać, bo nie wiadomo czy coś z tego wyjdzie). Przez kilka tygodni byłem więc tylko skupiony nad jego analizą i wszystkie inne obowiązki zeszły na dalszy plan. Z tego właśnie się wzięło moje opóźnienie i zaniedbanie wpisów. 

Koszty:
- 0.81 zł - prowizja pobrana za obsługę sprzedaży mojej książki
- £18.53 - koszt usługi internetowej do analizowania nowego biznesu. Nie podam co to za usługa, bo zdradziłbym się z pomysłem. Tyle jednak kosztuje mnie miesięczny dostęp to tego serwisu.
- £60.67 - koszt autorespondera. Wykupiłem roczny abonament na polski autoresponder. Wychodzi dużo taniej i myślę, że powinien wystarczyć jak na polskie warunki. Na razie go jeszcze testuje więc trudno mi powiedzieć coś więcej na jego temat. Przeanalizowałem kilka z nich i z tego co widziałem, to ten chyba wygląda najlepiej z nich wszystkich. Na pewno jest warty tych pieniędzy, które za niego zapłaciłem. Tani i prosty.


Giełda

Dokonałem jednego zakupu akcji, według mojej strategii kupowania na wyprzedażach. Znowu zdecydowałem się na Hygienikę, tym razem wziąłem 6250 akcji po 3.10 zł. Moja pazerność sprawiła, że nie zrealizowałem zysku gdy urosła kilka dni później do 3.24 zł i od tamtego czasu spadła poniżej 3 zł. Kilka razy jeszcze dawała mi wyjść na zero albo trochę zarobić (raz podskoczyła do 3.14 zł) ale się nie zdecydowałem jej sprzedać. Nadal ją trzymam i czekam na mocniejsze odbicie. Tym razem chyba z niej wyjdę jak tylko podskoczy do ceny zakupu i poczekam na dalsze wyprzedaże bo regularnie spada w okolice 2.90 zł. 

Koszty:
- 19zł - prowadzenie rachunku maklerskiego. To się może jednak zmieni niedługo bo analizuję w tym momencie ofertę innego brokera i tam może przeniosę swój rachunek inwestycyjny. Mają niższe prowizje za transakcje muszę jeszcze tylko sprawdzić dostępność do rachunku i łatwość zarządzania swoimi środkami. Jeśli opłaty za prowadzenie rachunku będą niskie i łatwo będzie wpłacać i wypłacać pieniądze to na 90% przeniosę się do nich. Mam na myśli XTB brokers. Może ktoś z was ma tam rachunek i mógłby mi coś o nim powiedzieć. Proszę o komentarze pod postem jeśli ktoś coś wie o rachunku inwestycyjnym w XTB. Warto do niego przejść czy nie koniecznie? W tej chwili mam konto w BOŚ i szukam lepszej alternatywy.

Nieruchomości.

Nic co by mnie przybliżyło do kupna nieruchomości. Natrafiłem jednak na informacje o tym, ze można zarabiać na wynajmie podnajmując wynajętą nieruchomość. Może w ten sposób dałoby się zarabiać bez konieczności zakupu. Bardzo mnie to interesuje więc na pewno będę drążył temat. Gdybym mógł to robić w miarę łatwo to bym spróbował. Nie zależy mi na kupowaniu nieruchomości, mnie interesuje przychód pasywny z ich wynajmu. Taka opcja by mnie też więc zadowalała na początek. Jak coś mi się uda dowiedzieć konkretniejszego to na pewno o tym przeczytacie w oddzielnym wpisie. Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić już w kwietniu.

Gotówka

Znowu musiałem ratować pewnego delikwenta nagłą pożyczką. Dałem mu więc £200 na kilka miesięcy. Już przez kilka miesięcy dość dobrze sobie radził, w marcu jednak znowu przyszły mu głupoty do głowy i musiał skorzystać z mojej pomocy. Widzę, że nie uczy się zbytnio na swoich błędach, może jednak z czasem to do niego dotrze. 


Podsumowanie wyników:
Przychody ogółem: £131.38 oraz 74 zł
Koszty ogółem: £79.20 oraz 19.81 zł
Zysk: £52.18 oraz 54.19 zł

ZYSK W ZŁOTÓWKACH (po 5zł za funt): 315.09 zł


1 komentarz:

  1. To i tak bardzo dobry wynik, niektórzy ludzie marzą o tym, żeby zarobić sobie 300-500 złotych miesięcznie, a ty taką kasę wyrywasz już nic nie robiąc :)

    OdpowiedzUsuń