Drugi miesiąc w tym roku już za nami. Jak zwykle miałem w nim dużo pracy oraz mało czasu na realizację założonych celów. Widzę jednak, że ze wszystkim idę powoli do przodu. Nie zawsze udaje mi się to robić według planu, ale przybliżam się do głównego celu, więc jest dobrze.
Co miałem zaplanowane w lutym? Przede wszystkim chciałem stworzyć dodatkowy produkt związany z odchudzaniem. Zacząłem prace nad nim, zostało mi jeszcze zmaterializować go. W między czasie nadarzyła się jednak okazja popracowania nad innymi dwoma projektami, których rozpoczęcie miałem zaplanowane dopiero za kilka miesięcy. Te niespodziewane obowiązki spowodowały, że inne projekty trochę się przesunęły. Nie jest to jednak problem, bo później będę miał je z głowy. Tak więc nie było tak najgorzej, chociaż mogłoby być lepiej. To co udało się zdziałać to:
E-przychody
Wynik ogólny sporo gorszy niż w styczniu. Nie udało się przebić rekordu po raz kolejny. Było jednak dość przyzwoicie i nie mam co narzekać. Dokładnie wszystko wyglądało tak:
Adsense - £27.84. Wyszło trochę gorzej niż przed miesiącem, ale było blisko założeń. Miesiąc był krótszy, a mimo to udało się uzyskać prawie £1 dziennie z tego tytułu. Ogólnie odwiedzin stron było o 38% więcej, ale klikalność spadła o 10%. Mogłoby się wydawać, że wraz ze wzrostem odwiedzin wzrosną także ilości kliknięć. Jak widać na moim przykładzie nie jest to tak do końca regułą.
Reklama - £0.77. Wynik tak słaby, bo było to wykupienie najtańszej opcji reklamowej na jednej z moich stron. Mam tam kilka opcji reklamy i ludzie mogą sobie sami ją opłacić za pomocą paypala, który oczywiście pobiera sobie prowizję i sprawia, że nie zarabiam nawet jednego funta tylko kilkadziesiąt pensów. Tak jednak czasem bywa;)
Inne programy partnerskie - £70. Tym razem zarobiłem na tym dużo mniej. Ludzie nie korzystali z polecanych przeze mnie usług, więc teraz muszę się zadowolić wynikiem poniżej setki. Myślę, że stało się to z powodu mojej zbyt agresywnej reklamy. Bardzo dobry wynik ze stycznia spowodował, że postanowiłem pójść za ciosem i napędzić jeszcze więcej klientów. Pewnie byłem zbyt natarczywy i zamiast polepszyć to nawet chyba pogorszyłem. Bywa i tak.
Propartner - 21.79 zł. Prowizja ze sprzedaży kolejnego (jednego) produktu odchudzającego, nie będącego moim własnym.
Własne produkty - 185 zł. Udało się poprawić wynik ze stycznia o jedną pozycję. Sprzedałem 5 swoich książek.
Koszty:
- 2.33 zł - prowizja pobrana od płatności za moją książkę
- £18.24 - koszt miesięcznego utrzymania autorespondera (za miesiąc zmieniam usługodawcę więc powinienem coś zaoszczędzić następnym razem)
- £6.58 - opłata za nowo wykupioną domenę (mam w planach nowy projekt do realizacji za kilka miesięcy)
Giełda.
Bardzo chciałem coś zarobić i w tym miesiącu. Koniunktura na rynku jest w dalszym ciągu dość dobra szkoda więc na tym nie korzystać. Osobiście boje się trochę, że ten hura optymizm nagle się skończy i przydarzy się jakaś większa korekta. Polowałem więc na wyprzedażach. Składałem nawet kilka razy zlecenie. Niestety cena po której chciałem kupić akcje nigdy nie została osiągnięta i z tego powodu nic nie kupiłem.
Nieruchomości.
W planach jest wycena w kwietniu domu w Polsce. Do tego czasu nie planuję raczej nic robić w tym temacie.
Gotówka.
Wszystkie pieniądze leżą na rachunku inwestycyjnym i czekają na okazje na giełdzie. Nie inwestowałem ich w żaden inny sposób.
Podsumowanie wyników:
ZYSK W ZŁOTÓWKACH (po 5zł za funt): 573.41 zł
- £6.58 - opłata za nowo wykupioną domenę (mam w planach nowy projekt do realizacji za kilka miesięcy)
Giełda.
Bardzo chciałem coś zarobić i w tym miesiącu. Koniunktura na rynku jest w dalszym ciągu dość dobra szkoda więc na tym nie korzystać. Osobiście boje się trochę, że ten hura optymizm nagle się skończy i przydarzy się jakaś większa korekta. Polowałem więc na wyprzedażach. Składałem nawet kilka razy zlecenie. Niestety cena po której chciałem kupić akcje nigdy nie została osiągnięta i z tego powodu nic nie kupiłem.
Nieruchomości.
W planach jest wycena w kwietniu domu w Polsce. Do tego czasu nie planuję raczej nic robić w tym temacie.
Gotówka.
Wszystkie pieniądze leżą na rachunku inwestycyjnym i czekają na okazje na giełdzie. Nie inwestowałem ich w żaden inny sposób.
Podsumowanie wyników:
Przychody ogółem: £98.61 oraz 206.79 zł
Koszty ogółem: £24.82 oraz 2.33 zł
Zysk: £73.79 oraz 204.46 zł
ZYSK W ZŁOTÓWKACH (po 5zł za funt): 573.41 zł
Niby nic, ale 500 złotych miesięcznie wpada na konto. Gratuluję i życzę jeszcze większych sum!
OdpowiedzUsuńPS. Ja także zarabiam za pośrednictwem Internetu i gwarantuję Ci, że większe kwoty z AdSense i PP są praktycznie na wyciągnięcie ręki. Powodzenia.
Leon.
Giełdy, programy partnerskie, inwestycje - jednym słowem zarabianie pieniędzy. Może warto rozejrzeć się za czymś nowym? Jestem skłonna polecić stronę www.inwestujesz.org, gdzie można znaleźć porady odnośnie inwestowania - gdzie, jak.. Można się również dużo dowiedzieć na temat gry na giełdach. Polecam :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupujesz domeny ? Oraz drugie pytanie na jaki zmieniasz autoresponder? A tak gratuluję wyniku !
OdpowiedzUsuńDzięki za gratulacje. Domeny i hosting kupuję w 1and1. Autorespondera miałem w MailChimp i jestem z niego zadowolony, jednak cena jaką trzeba płacić jest zbyt duża. Może jakbym miał bazę anglojęzycznych ludzi to sprzedaż byłaby większa i wtedy można by było dużo płacić. Na polskie warunki to jednak wygląda dużo słabiej (albo ja słabym jestem marketerem jeszcze;)) i muszę wybrać coś innego. Zdecydowałem się na ten <a href="http://www.ekademia.pl/usluga/impleBOT-MANAGER-5#t41207>Implebot</a> bo jest tani i wygląda dość przyzwoicie.
Usuńhttp://www.ekademia.pl/usluga/impleBOT-MANAGER-5#t41207 jeszcze raz link do autorespondera bo mi się źle wkleił.
UsuńGratuluje wyniku, z ilu stron taki wynik z Adsense ??
OdpowiedzUsuńZ 6 stron. Dwie z nich uzupełniam w miarę regularnie a czterech nie ruszałem już od dłuższego czasu.
Usuń