Listopad 2013 - Podsumowanie

Witam, nie sądziłem że mogę kiedykolwiek miło wspominać listopad. W tym przypadku jednak robię wyjątek. Powspominam go z przyjemnością, bo był to najlepszy miesiąc w działalności online, jaki miałem dotychczas. Mam tylko nadzieję, że w przyszłości będzie takich miesięcy coraz więcej. Zobaczcie sami o czym mówię.

E-przychody

Tak dobry wynik udało mi się uzyskać tylko dzięki jednej reklamie. Jak zwykle nie zdradzę jej szczegółów, ale mogę wam powiedzieć, że były to jak do tej pory najłatwiej zarobione pieniądze. Oto dokładne wyszczególnienie wszystkich źródeł.

Adsense - £32.24. Wyświetleń 2500 mniej niż we wrześniu i kliknięć o jedno mniej. Mimo tego udało się wykonać prawie całe założenie, czyli połowę 65, które jest potrzebne aby zrobić wypłatę.

Złote myśli - 4.12 zł. Nadal tylko ochłapy....

Inne programy partnerskie - £20. Kolejne małe co nieco z promowania pewnej usługi finansowej. To samo co w poprzednich miesiącach.

Reklama - £122! Z wykrzyknikiem, bo sam jeszcze do końca nie wierzę;) Powiem wam tylko, że jest to efekt jednej kampanii przeprowadzonej na tym blogu. Zrobienie jej zajęło mi tylko około 30 minut. Najłatwiej zarobione pieniądze jak do tej pory.

Giełda.

W końcu małe ożywienie w tym temacie. Tak byłem pochłonięty obserwowaniem KGHM-u, że przestałem się interesować tym co się dzieje w około. Przegapiłem przez to wiele okazji do zarobku, które dawały ostatnio debiuty na naszej giełdzie. Na szczęście udało mi się na jeszcze jeden załapać, kupiłem 453 akcji Energi po cenie średniej 17.03 zł. Mam nadzieję, że da zarobić może z 20%. Większość analityków nie wróży im takich sukcesów, jak na przykład było w przypadku PKP Cargo, ale na giełdzie wszystko jest możliwe. Mam tylko nadzieję, że nie zakończy się spadkiem;)

Nieruchomości.

Nic a nic. Teraz na razie wróciłem na giełdę, muszę zwiększyć kapitał aby móc coś upolować na rynku nieruchomości.

Gotówka.

Wszystko poszło na zapisy na Energę. Nie przeprowadzałem innych inwestycji gotówkowych.